Ludzka bezmyślność
Tego roku, tak samo jak i w ubiegłych latach obserwowaliśmy z przerażeniem remonty budynków wykonywane w okresie ptasich lęgów, powodując ogromne spustoszenie w świecie zwierząt. Podczas takiego remontu zabijanych jest w Polsce tysiące ptaków oraz niszczone są bezpowrotnie ich siedliska.
Prace przeprowadzane są bez zachowania podstawowych zasad i poszanowania obowiązującego w Polsce prawa. Nasza Fundacja zawsze podejmowała w takiej sytuacji interwencje, przy okazji których spotykaliśmy się ze skrajnymi emocjami. Trafialiśmy już na ludzi przychylnych i ludzi wrogo nastawionych, i jak zwykle przekonywaliśmy się o jednym: sprawy ochrony środowiska, społecznego dobra i harmonii zawsze przegrywają z niepohamowaną chęcią zysku. Ekologia nie ma szans z ekonomią, choć od ponad dwóch dekad mówi się o zrównoważonym rozwoju mającym godzić te dwie dziedziny.
Z powodu ludzkiej bezmyślności i okrucieństwa do fundacji naszej trafiły 4 pisklęta kopciuszka, które wraz z gniazdem zostały wyrzucone do kontenera na gruz podczas remontu budynku w jednej z dzielnic Szczecina - Pogodno. Na tej samej budowie znaleźliśmy później jeszcze jedno zniszczone gniazdo wraz z przerażonym rodzicem, niestety już bez piskląt.
Nikt poza nami nie podjął jakiejkolwiek interwencji aby ochronić te ptaki przed niechybną śmiercią, mimo iż kopciuszki objęte są ścisłą ochroną gatunkową. Uratowane pisklęta wyrosły i niedługo zostaną przywrócone naturze. Nie wiadomo również jak dużo innych maluchów zginęło w otchłani kontenera. W sprawie tej Fundacja złożyła doniesienie do prokuratury i czeka na wszczęcia postępowania przeciwko przestępcom.
Początek lipca nie przyniósł dla nas dobrych wieści. Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie zabicia ogromnej ilości jaskółek oknówek podczas remontu Mostu Cłowego.
Ponad dwa lata temu, podczas prac remontowych mostu, zginęło blisko 2000 nielotnych jeszcze piskląt, zrzucanych do wody wraz z gniazdami. Jest to doskonały przykład na to ile jest jeszcze do zrobienia w świadomości ludzkiej. Prokurator uznał, że podejrzani owszem dopuścili się czynu karalnego, ale nie zrobili tego umyślnie. Prawdziwy paradoks. Od decyzji fundacja złożyła kolejny raz odwołanie i nie spocznie póki nie zapadnie wyrok skazujący.
Pomoc prawną w tej i w innych podobnych sprawach mamy od Pani Aleksandry Skinder i Pana Michała Stankiewicza z kancelarii „Lizak, Stankiewicz, Królikowski" oraz Pana Wojciecha Soińskiego z kancelarii „MERITUM s.c." bez tak wielkiej i zaangażowanej pomocy prawnej nie byłoby możliwe zrobienie czegokolwiek pozytywnego w tej sprawie.
Odsłony: 7667